Quasi Quasi
3280
BLOG

Katoagresja w cytatach (Część II.)

Quasi Quasi Polityka Obserwuj notkę 86

Katoagresja - mój wybór cytatów

Niżej zaprezentuję listę cytatów z wypowiedzi osób przedstawiających się jako gorliwi katolicy, w których moim zdaniem da się zauważyć agresję i jej racjonalizowanie/usprawiedliwianie oraz hołd składany przemocy i dumę z jej stosowania. Spora część zawartej tam agresji okazywana jest jakoby w obronie/w imieniu religii katolickiej, a tam gdzie nie jest okazywana w akurat jej imieniu/obronie, można domniemać, że agresywny autor - jako gorliwy katolik - uważa, że jego religia na z dumą opisywaną przez niego agresję co najmniej przyzwala.

Chciałbym zaznaczyć, że nie twierdzę, iż zacytowani "myśliciele mocni" są reprezentatywni dla ogółu katolików, czy chociaż dla ogółu gorliwych katolików, ani że ich poglądy są niesprzeczne z oficjalną doktryną Kościoła katolickiego. Ja po prostu tego nie wiem, ale chciałbym się dowiedzieć.

 

"(...) W skrócie: jaka jest relacja między przemocą a katolicyzmem? Kiedy można stosować przemoc (nie chodzi mi tu o PRZYMUS administracyjny ale bezpośrednio o przemoc - tj. danie w pysk, zabicie, tortury etc.)?
Na pewno dopuszczalna jest kara śmierci, zabicie wroga na wojnie oraz obrona własna gdy ktoś bezpośrednio atakuje.
Ale np. Pismo nakazuje bez litości ("Nie będzie twe oko miało litości") karać zgonem także np. cudzołożników, czarownice i bluźnierców. Warto o tym pamiętać, bo dziś wielu o tym zapomina.
Z drugiej strony dla każdego radykalnego konserwatysty jasne jest że współczesny system demoliberalny to nic innego jak CIVITAS DIABOLI, miasto-państwo Diabła, Synagoga Szatana, rewolucyjna Nie-rzeczywistość wobec której nie ma on żadnych zobowiązań, jako że z tradycyjnego pkt. widzenia władza "z ludu" nie jest nawet wladzą, w każdym razie niczym się nie różni od gangsterki.
W takiej sytuacji to my - konserwatyści-reakcjoniści - stajemy się autorami porządku (potencjalnymi) poprzez posiadanie Prawdy o świecie i stąd np. pomysł własnych sądów (vide jakieś wizje wolnych miast, prawicowych squatów czy np. zamachów na aborcyjne rzeźnie tzw. kliniki) nie jest niczym odstręczającym, a wręcz przeciwnie. Bowiem system w którym żyjemy obecnie to de facto anarchia, brak rządu, system liberalny pozbawiony boskiej legitymacji i mandatu. Stąd też nie musimy słuchać jego parszywych praw.
BTW wszak i Nowy Testament jasno mówi by gałąź nie dającą owoców cisnąć w ogień, by gorszycielom kamienie na szyi wieszać i topić etc. (ustami Jezusa Chrystusa), stąd też sprawa jest jak sądzę jasna: mamy prawo przemocą - jeśli trzeba i o ile ma to akurat sens polityczny - rozprzestrzeniać Kontrrewolucję, nie możemy bowiem w nieskonczoność czekać na nawrócenie sk***synów, jakkolwiek mimo wszystko tego im życzymy. Jak mawiali karliści: "Jeden czerwony martwy więcej to jeden dzień w czyśćcu krócej".
Podobnie okazjonalne zabójstwa największych sług Ciemności (takich jak Marat, Lenin, Narutowicz, Lincoln etc.) nabierają wymiaru sakralnego, jak śpiewa NaRa: "NIeziemski głos Pana przekazał mu wieść / by z mocą uderzył / w źródło zniewolenia / by zdradę ukarał / on Boży Miecz".
Tak samo sprawa ma się z nawracaniem mieczem i ekspansją Europy - mamy do tego prawo, bo niesiemy dobro, ważniejsze niż rzekome (w istocie rzeczy fikcyjne, jak każde inne ziemskie "prawa") prawa jednostki, człowieka etc.
Nie bez przyczyny śpiewamy "a na Ziemi pokój ludziom DOBREJ WOLI" - natomiast pokój ze złymi to nic innego jak kompromis i pobłażanie dla zła.
(...)" [10]

 

"(...) Artur Bazak: Kiedyś powiedział Pan, że należałoby dokonywać samospaleń przed klinikami, w których dokonuje się aborcji. A aborterów wystrzelać. Dalej Pan tak uważa?
Wojciech Cejrowski: - Tak uważam, bo skoro w obronie dorosłej osoby mamy prawo wyciągnąć broń i strzelać - robią to na przykład policjanci - to tym bardziej w obronie niewiniątek zabijanych w klinikach. Zabijanie dzieci to nie są żarty, to nie jest medycyna. (...)" [11]

 

Santa
"(...) Może zatem to muzułmanie i Sikhowie mają rację? Bo wiele wskazuje na to, że jedynym językiem, jaki rozumieją "dowcipnisie" jest strach i przemoc. Jedyną lekcją, z której wyciągnęliby oni, być może, naukę, byłoby spalenie dwóch czy trzech sklepików z pocztówkami, albo siedziby producenta pocztóweczek. Może, ale - i na tym polega szczęście tych panów - chrześcijanie tego nie robią. Czasem myślę, że szkoda. Ale tylko czasem." [12]

Warto przypomnieć "pocztóweczkę", która tak rozsierdziła redaktora Terlikowskiego. Błahość incydentu w porównaniu do siły emocji jakie wzbudził w Terlikowskim i skali odwetu, jaki mu się zamarzył, świadczy o tym, ze nie dość że mamy tu do czynienia z człowiekiem agresywnym i dumnym z tego, to jeszcze z pieniaczem. A to jest kombinacja chyba najgorsza z możliwych. Poza tym wygląda na to, że Terlikowski nawet nie zdaje sobie sprawy, że inkryminowana pocztówka jest żartem nie z martwego JP2, lecz z inteligencji Georga W. Busha.

 

"(...) jakaś selekcja naturalna powinna być. Jak idiotka pije i dziecko zemrze po urodzeniu (albo przed) - to bardzo dobrze! Czysty zysk! Dziecko idiotki byłoby zapewne też idiotą - i pewno po pijanemu wjechałoby na chodnik zabijając z dziesięciu porządnych ludzi... " [13]

"[przy okazji wypowiedzi na temat prawa do posiadania broni] (...) A co do zabijania żon: od czasu Otella wiadomo, że żonę o wiele przyjemniej jest udusić, niż zastrzelić - więc niewiasty nie mają się czego obawiać. Oczywiście: może trafić się wariat - ale zejście ze świata wariata a jeszcze i kobiety mającej skłonność do wariatów - to duży krok ludzkości naprzód!" [14]

O darwinowskim "ostatecznym rozwiązaniu" kwestii narkomanii:

"(...) 300 osób umiera, ale te osoby żyją przez 5 czy 7 lat i wciągają w tym czasie w nałóg inne osoby. (...) Gdybyśmy zrobili legalizację, zamiast żeby 300 umierało co roku, to przypuszczalnie 1500 czy 2000 by umarło w pierwszym roku i byłby spokój! Jak już mówiłem: 'jak ręka twoja uschła, odrąb ją' (...) Ja w odróżnieniu od większości Polaków (...) jestem darwinistą i wierzę w to, że naród się rozwija jeżeli rodzi się dużo dzieci a osoby nieodpowiedzialne umierają. Jest to korzystne dla narodu jeżeli osoby nieodpowiedzialne umierają. Narkoman, który jest nieodpowiedzialny, my go ochronimy przed narkomanią ale potem samochodem rozjedzie 12 osób na przystanku autobusowym. (...)" [15]

""Gazeta Wyborcza", zazwyczaj pierwsza w potępianiu Chińskiej Republiki Ludowej za rozmiecenie na cztery wiatry wichrzycieli z Tian An-Men, (...)
Gdyby śp.Xiao-Ping Deng nie kazał wtedy rozjechać tej hałastry (tak nawiasem: jakie państwo zgodziłoby się, by 1000 facetów blokowało przez pięć tygodni główny plac w stolicy?!?) to zapewne w Chinach zwyciężyłaby ta sama opcja, co w Polsce. I Chiny byłyby dziś w tym samym miejscu co, powiedzmy, Burkina Faso.
I dlatego nie należy - ani w Chinach, ani w Polsce "wymazywać pamięci o tamtych dniach". Nie, by się nimi chlubi - bo czyz mozna chlubic sie zabiciem stu czy dwustu własnych obywateli? Trzeba jednak o nich pamiętać - i zachować jako jasną wskazówkę, co powinna robić Władza, gdy ktoś chce wprowadzić d***krację albo inną głupotę.
" [16]

"Ja chodziłem do szkoły męskiej, na szczęście. Co zresztą widać po mnie. Otóż agresja jest rzeczą dobrą! Nie można tępić agresji. Dupy wyrosną z tych dzieci, którym się tępi agresję. Chłopaki muszą być agresywne. Mężczyzna, który nie jest agresywny nie obroni później swojej kobiety. (...) Ja obrywałem, to jest normalne między chłopakami, że się oberwie. Ząb miałem dwa razy wybijany. To jest normalne między chłopakami! O co chodzi?! [prowadzący: Panie Januszu, niektórzy to lubią, inni nie.] Ale ja tego nie lubię! Tylko, proszę Pana, człowiek się musi hartować. Trudności hartują. Co cię nie zabije, to cię wzmocni. I my chłopaki się musimy tłuc! Żeby się wzmocnić. To jest normalne!" [17]

 

"@Rzekomski
'Zdarzylo sie juz Panu oberwac za nie po buzi, chocby plwocina? Czy Pan taki kozak tylko w internecie?'
W przedwojennych warunkach kogoś, kto ośmiela się wypisywać podobnie wredne insynuacje, wyzwałbym na pojedynek - o ile spełniałby kryteria Boziewicza - i przestrzelił mu kolano. Dzisiaj się tego nie praktykuje. Ale niech Pan spróbuje czegoś takiego w realu, sprawdzimy, jaki to z Pana jest kozak. Znajdzie mnie Pan łatwo." [18]

"Marek Rzeżuchowski
Widzę, że jest Pan kolejnym amatorem pokąsania sobie mnie od czasu do czasu. Więc powiem krótko: odp. się kolego, bo skończysz na drzewie jak jeden płaczek, który się obstawił tablicami i obrażony sypia teraz w namiocie. Kapujesz coś z tego, Panie Rzeżuchowski?
" [19]

 

  • Andrzej Chrzanowicz (prawicowy blogger z Salonu24; dziennikarz) - o metodach ochrony "uczuć religijnych"

"Chrześcijanie powinni mordować?
(...)
A może faktycznie mordowanie byłoby skuteczną karą za obrazę uczuć religijnych? Ale zaraz laicy się oburzą „To nie po Bożemu!". Jak nie? W obronie wiary. Jeśli muzułmanie bronią swojej religii chrześcijanie też powinni. Może jakby tak zginęło kilku ateistów to reszta by się zastanowiła sto razy czy nabijać się czy nie. Z przykrością muszę przyznać, że wszyscy, którzy obrażają uczucia religijne mogą spać spokojnie i knuć kolejne niesmaczne, obłudne teksty, filmy czy pseudo dzieła sztuki. (...)" [20]

"(...) dziś chyba faktycznie fundamentalizm chrześcijański jest potrzebny by szanować wyznawców. (...) To właśnie postępowanie ateistów doprowadza że trzeba sięgnąć po skrajności. (...)" [20]

 

  • Jlv1/Jlv2 (prawicowy blogger z Salonu24) i jego "ręce, które leczą" dzieci z ADHD

"Otóż w klasie, gdzie było moje dziecko byłom takie druge z ADHD (Arogancki Duperel Hamski z Dodatkowym zboczeniem) i lał córkę, ile wlazło. Az, zamiast mamy ja przylazłem i tak strzeliłem gnojka w łeb, że przeleciał przez całą klasę. Tatusia, co mi wmawiał, że on ma ADHD strzeliłem drugi raz po pysku. I cud się stał. Normalnie do Watykanu pisać. Nagle dzieciak z ADHD stracił (ciekawe czemu) kompletnie zainteresowanie moją córką. Wolał obejść, Na wsielakij słuczaj. Jak podpatrzyli inni ojcowoie, to powtórzyli lekcję. I cud się boski stał. Dzieciak z ADHD się cudownie wyleczył. Bez lekarzy, bez cudów na kiju. Zrozumiał, że jak podskoczy, to w dupę dostanie." [21]

Inne przykłady jego pedagogiki oraz stosunku do władzy rodzicielskiej, dzieci i przemocy wobec nich:

"(...) byłem łącznie przez 7 lat nauczycielem (...) 30-osobowa grupa 19-latków robiła, co chciała. Więc sobie przypomniałem metody moich belfrów i zastosowałem w drugą stronę. I cud się stał. (...) Rozpoczynałem wykład. Mówię swoje tym ciszej, im oni głośniej. Po tygodniu klasówka i na 26 osób 26 luf. Młodzież z pretensją, że nic nie słyszeli. Trzeba było być ciszej, to byście słyszeli. Jedna nauczka wystarczyła. Druga była taka, że mnie małolat za klapy chwycił. To przeleciał całą klasę z ostrzeżeniem, że jak powtórzy numer, to mu łapy połamię w trzech miejscach na raz. I jakoś chętnych ubyło. (...) Dziecko swoje, jak już tu kiedyś pisałem, sprałem raz pasem wtedy, gdy nakryłem na tym, że mimo wyraźnego zakazu przebiegało przed pociągami możliwie blisko lokomotywy. Na wieść o tym sąsiadka lewicowa chciała pisać do RPD, do sądów, cholera jeszcze wie, gdzie. Tyle, że moje dziecko, świadome groźby, co ja zrobię, gdy nakryję drugi raz (nie grożę nigdy dziecku: to jest stwierdzenie faktu, co się wtedy stanie i dziecko miało się okazję przekonać, że nie rzucam słów na wiatr i nawet zjednoczone słowa obu babć nie pomogły) przestało się w tą zabawę bawić. (...)" [22]

"(...) Niestety, i na szczęście, dziecko jest własnością rodziców. Oni je utrzymują, oni decydują. (...)" [23]

 

  • Zetor (znany w Salonie24 i Tekstowisku prawicowy blogger) i jego stosunek do zwierząt

Notka: "Holokaust psów, czyli czy nie mamy na co wydawać kasy?" [24]

"(...) pomyślałeś kiedyś, że ktos może nie mieć czasu i ochoty przejmować się losem czegoś, co nie ma duszy, rozumu, i co samo jest okrutne?
(...) to jest poważny problem. W ogóle w Polsce pies jest świętą krową. I to powinno się zmienić. Ja się psów tak nie boję, ale znam ludzi którzy mają taką fobię. Czemu mają cierpieć, bo ktoś wyprowadza psy na środku miasta? Albo na placu zabaw, gdzie są małe dzieci?" [25]

"(...) Pomyśl o głodujących, o biednych, o samotnych ...
Jezus nigdy nie pochylał się nad zwierzętami (w Ewangelii nie ma o tym wzmianki). Wiesz czemu? Bo tak kochał ludzi, że nie miał na to czasu.
" [26]

 

  • Unukalhai (głęboko wierzący katolik komentujący w Salonie24 i Tekstowisku) - jego reakcja na moją uwagę, że Biblia jest zbiorem starożytnych legend syjońskich pastuchów, a jego twierdzenie, że boskość Chrystusa jest obiektywnym faktem historycznym świadczy o tym, że nisko upadł

"Quasi
ty infantylny, nadęty, pretensjonalny dupku
prosiłem żebyś juz na ten temat nie pyszczył, adresujac te swoje "przemyslenia" do mnie.
Niestety, mozesz nadal popisywać się tutaj swoim filisterstwem, bo anonimowość wirtualna akurat to umozliwia
gdybyś powiedzial mi to w twarz, co tu wypisujesz, to byłyby to ostatnie słowa wypowiedziane w twoim zyciu.
Wyrwałbym ci jęzor. I rzucił psu.
Na dodatek wydłubał bym ci oko. Albo obydwa.
Własnoręcznie. Są takie techniki uderzeń palcami.
Akurat niektóre poznałem.
Więcej mi nie odpisuj, bo odpowiem wulgaryzmami.
Nie uwazam, ze zasługujesz na cokolwiek innego
." [27]

Unukalhai na temat "death flights":

"a co tak bardzo barbarzyńskiego jest z wyrzucaniu bandytow z samolotów do morza?
jesli wsadzisz ich do więzienia, ich kamraci będa porywać dowolnych obywateli , ze by było kogo wymieniać na owych bandytow.
Jeśli zas np. będą mieli nagrobek, to postawią im pomniki i będzie to przedmiot kultu i tworzenia mitow.
A tak rekiny zjadły i po sprawie.
A ty co byś np. proponowałw tej kwestii?
" [28]

 

"(...) Zwykłym chamstwem jest epatowanie hasłem "nie płakałem po papieżu". Gdyby po śmierci mojego ojca ktoś demonstracyjnie chciał mi dać do zrozumienia, że on po nim nie płakał i ma moją żałobę gdzieś, dostałby po prostu - pardon pour le mot - po mordzie. I z góry uprzedzam, że to samo spotka ewentualnego "obrońcę wolności wypowiedzi", który zbliży się do mnie we wspomnianej koszulce." [29]

 

  • Ks. Rafał Trytek - duchowny katolicki / sedewakantysta żartuje (?) na temat homoseksualistów:

"(...) policja powinna chronić rynek przed marszem pedałów i innych zboczeńców" (...) "jeszcze w średniowieczu ludzi o takich skłonnościach palono na stosach, (...) może powrócimy do tych wspaniałych czasów jeszcze i tych ludzi będzie się palić na stosach (...)" [30]

 

Kirker (aka Kirker+ aka Beowulf aka Spartakus; prawicowy blogger niedawno wyrzucony z Salonu24)

  • Hołd składany generałom Franco i Pinochetowi oraz ich metodom:

    "Metody zwalczania lewactwa.
    (...)
    Pozostaje się zastanowić nad metodami zwalczania lewactwa. Tutaj trzeba uważać. Lewactwo jest chorobą społeczną, czymś na kształt bąblowicy wywoływanej przez tasiemce Echinococcus granulosus czy Echinococcus multilocularis. Jeżeli się taką cystę źle wytnie, doprowadzi się do tego, że coś się ostanie, w efekcie pacjent nie przeżyje. Tak więc, jeżeli już zwalczać lewactwo to szczętnie, dokumentnie i - co najważniejsze - porządnie.
    Metody Pinocheta i Franco
    Te są zdecydowanie najbardziej skuteczne. Mało kto się zastanawiał, dlaczego może jeździć sobie na wakacje do Hiszpanii. Zawdzięcza to nikomu innemu, tylko Francisco Franco Behemonde.
    Caudillo przegnał komunistyczny reżim tam, gdzie pieprz rośnie, a jego pozostałości przepuścił przez więzienia albo rozstrzelał. Abstrahuję już, że Franco to postać na kształt średniowiecznych krzyżowców; uratował w końcu kontynent europejski przed sowietyzacją. Gdy by nie generał (w późniejszym okresie generalissimus), to ZSRR rozciągałby się od Gibraltaru aż po Czukotkę. Przy całej swojej hipokryzji lewactwo wylicza Franco jego ofiary, a zapominają o tym, jak się sami mordowali na północy, a z ciał swoich ziomków wyrabiali mydło. W każdym razie to dzięki Franco Hiszpania wygląda teraz tak, a nie inaczej, a nie jak jakieś latynoskie państewko.
    Innym przypadkiem efektywnego zwalczania lewactwa była robota, jakiej dokonał generał Augusto Ramon Jose Pinochet Ugarte. Od 1970 roku w Chile trwał epizod komunistyczny - wybory prezydenckie wygrał w końcu Salvador Allende. Nacjonalizowano kopalnie, zamordowano dziesiątki tysięcy ludzi. Parlament poprosił dowódcę sztabu wojskowego o interwencję. Do tej również doszło. Lewactwu fundowano darmowe lekcje nurkowania, zrzucając ich z helikopterów do Pacyfiku. Dzięki temu, że tamte typy nie utrzymały się przy korycie, Chile wygląda dzisiaj normalnie. Inaczej powtórzyłby się tam scenariusz rodem z Kambodży. Lewactwo urządziłoby sobie krwawe widowisko, a teraz byłyby tam syf, malaria i korniki.
    (...)" [31]

    "im dłużej czytam wypowiedzi lewactwa rozpowiadającego brednie Marksa, Keynesa, Zapatero czy Szechtera, tym bardziej jestem przekonany, że powinno zagonić się je do roboty, zesłać na banicję albo zwyczajnie rozprawić się z nim jak to zrobili, Pinochet czy Franco." [32]

    "Nie wiem, czy lewactwu opłaca się pewne rzeczy tłumaczyć z nim trzeba walczyć, najlepiej metodami Pinocheta i Franco. Nie pozwalać chwastowi się rozwinąć, bo potem będzie ciężko to wyplenić. Inaczej wszyscy zostaniemy niewolnikami, a oni będą nam mówili, jak mamy siedzieć na kiblu... a może stać na rękach i żeby kibel był z bakelitu. Wszystko co robiło lewactwo, okazało się debilizmem. Edukacja seksualna... małolaty pieprzą się jak króliki. Eutanazja... staruchy z Holandii uciekają do Niemiec, a rodzic nie wyjdzie z niepełnosprawnym dzieciakiem na ulice, bo będzie obrzucany wyzwiskami, że powinien to coś zabić. Robienie wszystkich wolnymi i równymi... Wandea. Zbrodnie bzdury zwanej socjalizmem - gułagi, Holocaust, wielki skok... pewnie niedługo będą mordować tych, co nie lubią pedałów i innych psychopatów. Reedukować, gdzieś na północy Szwecji, bo Euro-Sojuz będzie się rozwijać niestety, a opornych będzie trzeba gdzieś wysyłać.
    Dlatego lewactwo trzeba normalnie tępić jak robaki. Bo inaczej będzie syf, malaria i korniki jak na Kubie, a do tego kolektywny, niewydolny ekonomicznie chlewik, gdzie różni zboczeńcy i przybłędy z całego świata mają więcej praw niż normalni jego autochtoniczni mieszkańcy.
    " [33]

  • O przyczynach antysemityzmu, holocaustu i pogromów Żydów:

    "ja już zaznaczałem. W społeczeństwie nic nie istnieje bez przyczyny. To tak jakbyś się zastanawiał, dlaczego leci piłka, a nie wiedział, że ktoś musiał ją wcześniej kopnąć. Mówiłem jakie są mechanizmy na poziomie psychologii społecznej. Jeżeli jakaś większa grupa ludzi nie lubi Żydów, to musi mieć do tego powody. A jest to na przykład kolaboracja i powszechne donosicielstwo, jakie trwa już od około dwóch tysięcy lat na ziemiach Europy. Taka prawda. Bo gdyby Żydzi nie kolaborowali i nie zdradzali, to już by ich na dobrą sprawę na tym świecie nie było. Część zostałaby spacyfikowana, a część by się zasymilowała. Skończyliby jak większość współczesnych im ludów starożytnych. No i taka jest prawda. Jeżeli jakiejś większej grupy ludzi, w społeczeństwie nie lubią - to zapewniam Cie, że nie dzieje się to bez przyczyny.
    A czy lubiłbyś kogoś, przez czyj donos ograbiliby Ci majątek, a Ciebie zesłali na Syberię? Najprawdopodobniej nie. (A takie sytuacje się zdarzały na Kresach, kiedy Żydzi z miłą chęcią witali komunistów, podpieprzali do NKWD, sami często w nim działali...) Jeżeli coś takiego powtórzyło się n razy, to dana grupa ludzi pewnie będzie nie lubiła tych, jacy na nich donosili. Gorzej, będą ich tak nie cierpieć, że w słowa to nie będą umieli ubrać.
    (...)" [34]

    Czy nie obserwujemy tu błędu poznawczego zwanego "obwinianiem ofiary" oraz pokrewnego mu zwanego "fenomenem sprawiedliwego świata"?

 

Artur M. Nicpoń (znany w Salonie24 i Tekstowisku prawicowy blogger)

  • O strzelaniu do "lewakow" [35] [swego czasu Nicpoń miał na swoim blogu hasło "ZALEGALIZOWAĆ STRZELANIE DO LEWAKÓW"; teraz ma hasło "Pinochet AirLines zapraszają lewaków na darmowe loty nad oceanem"] :

    Nicpoń
    "O tym, dlaczego lepiej być redneckiem niż lewakiem.
    (...)
    Różne tutejsze czerwone łachudry, które nie bardzo mają pomysł na to, jak mi dopiec, nazywają mnie „redneckiem", „buraczanym kowbojem" i podobnie. (...)
    Strasznie ich kole w oczy ta moja giwera. Nie wiem, czy wiedzą, więc im powiem, to jest na was, psiny, ta armatka. Tak, tak- na ciebie i ciebie, towarzyszu.
    Bo do was trzeba strzelać jak do wściekłych psów. Ze względów epidemiologicznych, żebyście czerwonej zarazy nie roznosili.
    Spyta ktoś- a skąd taki radykalizm? Nie bij, Nicpoń, wytłumacz. Przecież zamiast walić do czerwonych można z nimi dyskutować. Udowadniać swoje racje.
    Człowieku! Co to jest za gadka w ogóle?
    Popatrz co to są za ludzie.
    Jeden taki, udowadnia u siebie na blogu, że podatek od spadków
    (...)
    Widzisz co to są za ludzie?
    To jest cholerna banda złodziei. To są kolesie, którzy otwarcie mówią do czego zmierzają. A ich celem jest zniewolenie nas wszystkich. Ich celem jest ograbienie nas wszystkich. Ich celem jest przejęcie kontroli nad naszym życiem.
    Bo oni wiedzą lepiej co jest dla ciebie i dla mnie lepsze. Oni wiedzą jak powinno być.
    Nie szanują wolności innych ludzi. Nie szanują własności innych ludzi. W dupie mają sprawiedliwość. Gardzą zwyczajem, czyli normami współżycia społeczeństwa, normami wypracowywanymi ewolucyjnie przez tysiąclecia.
    Dalej uważasz, że z kimś takim należy dyskutować? Wyważać racje? Spierać się o rozwiązania?
    Czy jeśli w nocy wpadnie do twojego domu złodziej to siadasz z nim przy kawce i rozmawiacie nad zakresem redystrybucji twojego majątku? Czy chwytasz za cokolwiek przypominającego broń i rozwalasz złodziejowi cholerny łeb?
    (...)" [36]

    "Tu masz juz różnice między totalniakami a Ludźmi.
    (...)
    To nie sa projekcje, ty sobie wejdź do nameste na bloga i sobie poczytaj co on w jubalowej polemice nawypisywał. Jakbyś to nagrał i wysłał do Moskwy, to mumia Lenina w mauzoleum dostanie wzwodu.
    Żadna argumentacja (to akurat z mojego doswiadczenia wynika) z totalniakami nie odnosi skutku. To są barbarzyńcy i tyle. Jak im dasz palec to ci go wyrwą z całą ręką i jeszcze kikutem napierdzielą po głowie.
    Do nich trzeba zwyczajnie napierdalać. Najlepiej ołowiem." [37]

    "(...) A karabin, zawinięty w natawotowane szmaty, leżał spokojnie w dziupli starej wierzby koło domu aż do 1987r. Dziadek Apolinary umarł a mój stryj chciał karabin utopić w stawie. Nie wiem, czy myślał, że już się nie przyda, czy bał się, żebyśmy go z bratem nie znaleźli. Namówiliśmy ojca, żeby go zabrał i schował.
    Dziś, na terenie mojej stadniny jest dużo starych wierzb i karabin ma gdzie bezpiecznie leżeć. Więc leży i czeka. Mam nadzieję, że się nie doczeka, jednak, jeśli nastąpi taka sytuacja, że trzeba go będzie z tych szmat odwinąć- nie zawaham się. Wstydu nie będzie.
    " [38]

    "Wojna cywilizacji - preludium.
    Marcus Crassus napisał text o wczorajszych aresztowaniach w Brukseli, które sa jawnym łamaniem wolności słowa i zgromadzeń. Są wstępem do bolszewickiego eurosocjalistycznego raju.
    Nie potrzebuję nic więcej dodawać ponad to, co Marcus napisał, więc odsyłam do jego textu, który się znajduje tutaj.
    Powstaje tylko pytanie, które już u niego postawiłem- czy mamy na tyle siły, gniewu, odwagi i determinacji, by się tej bolszewickiej zarazie przeciwstawić?
    Jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić?
    Czy nie nadszedł już czas, by skopać kilka czerwonych dup?
    " [39]

  • O wieszaniu "postępowców":

    "eeee, akurat tacy jak Quasi nic nie rozwalą, bo to sa kolesie, jak to mawia mój pan Józio, "miekkim chujem robieni", więc nie ma sie co strachac.
    Natomiast jak ich będa wieszac, tych postepowców, na gałęziach, to będzie to bardzo przyjemne przezycie estetyczne. Warte tego, by sobie pod takim drzewem posiedzieć, fajke wypalić i pokontemplować.
    No i najlepsze, że wieszać ich beda dokładnie ci, których oni tak probuja usilnie uszczęśliwiać.
    " [40]

    "(...) No więc jak się czlowiek na to patrzy, co te Dawkinsy kieszonkowe wyrabiają to wzrok automatycznie zaczyna oceniać wytrzymałośc okolicznych gałęzi. Bo to juz niedługo raczej jak do wieszania dojdzie.
    Co daj Boże amen.
    " [41]

    "no i o co ty się tak boczysz w kontekście tych moich słów: (...) Czy ja tu kogoś nawołuję do zabijania was, postępowców, konkretnych osób? Nie. Jest to natomiast konstatacja wypływająca z faktu, iż rewolucja pożera swoje dzieci. Wy dla mnie jesteście dziećmi rewolucji jak najbardziej i gorliwymi jej hunwejbinami. Pominę tu już zwyczajowe wyrazy obrzydzenia, które we mnie budzą takie indywidua jak wasza ferajna. Pewnym jest dla mnie, że tenże lud, który tak próbujecie na siłę uszczęśliwić zrobi wam kęsim prędzej czy później wieszając was na latarniach bądź gałęziach.
    Nie uwazasz, że jest to powód do zadumy i posiedzenia chwilkę w ciszy? Ja tak, bo to wskazuje na fakt, że istnieje na tym świecie jakiś mechanizm sprawiedliwości, który podobnych tobie bydlaków dosięga prędzej czy później.
    Zważ, przy okazji, że ja sam siebie nie wpisałem w szeregi wieszaczy rezerwując dla siebie pozycję obserwatora.
    I to, że będę sobie to wasze wieszanie oglądał tak cię oburza? A co powinienem zrobić? Moze starać się wam jakoś pomóc? Po to, żebyście mogli dalej realizować te swoje zdegenerowane odpały? Wolne żarty.
    " [42]

  • O zbrodniach reżimu Pinocheta:

    "(...) Mordowanie przeciwników faszystowskiej junty dobre nie jest. W ogóle mordowanie ludzi nie jest niczym dobrym- skąd ci to przyszło do głowy, że jest? Natomiast zabicie agresora w obronie własnej już takie naganne nie jest. Chile to taki przykład obrony koniecznej przed wyjątkowoymi bandytami jakimi byli Allende i jego kamaryla. (...)" [43]

    "(...) Dlaczego legalnego generała, działającego na polecenie legalnego parlamentu i likwidującego bandytów okradających Chilijczyków, doprowadzających ich do nędzy, terroryzujących i mordujących uwazasz za bandytę?
    Bandyta to ktos, kto napada cie w celach rozbójniczych. Allende wyczerpuje znamiona bandytyzmu. Pinochet zaś jawi się jako szeryf.
    (...)" [43]

    "Barista: Ale ty o tym wiesz, agencie turystyki lotniczej. I natrząsasz się ze śmierci tych ludzi. Hehe, piwko się rozlało."
    AMN: Oczywiście- zawsze mnie cieszy gdy bydlęta i zwyrodnialcy opuszczają ten padół łez. Świat robi się lepszy- bez nich.
    Barista: Pinochet był mordercą, egro był bandytą. Dla Ciebie jest bohaterem, ergo sam wiesz kim dla mnie jesteś."
    AMN: Pinochet był bohaterem, który obronił Chile przed zamienieniem na Cubę. Ty bierzesz strone czerwonych bandytów. Też wiesz, kim dla mnie jesteś." [43]

  • O sposobie traktowania nieletnich matek:

    "no jak - po co ostracyzm? Problemem jest ponoć to, że dzieci rodza dzieci, tak? No to jedna z metod jest nie wspomaganie takich ewentualnych matek, żeby te potencjalne nie były zbyt lekkomyslne, a wręcz w jakis sposób szykanowanie takich dupodajek. Nie przez państwo- przez społeczenstwo. Na dzięn dobry- won ze szkoły! Bo niby czego szuka wśród normalnych dzieci taka larwa 15 letnia z brzuchem? To jest odstraszające, a ludzie, wbrew pozorom, sami z siebie nie sa takimi idiotami, jakby ich chcieli widziec lewacy. Jeśli konsekwencje sa wyciagane z uczynków bez taryfy ulgowej ludzie en masse staja sie bardziej odpowiedzialni. To naturalne. Jesli jednak sie poluzowuje, to nie ma sie co dziwić, że lekkomyslnych jest wiecej." [44]

  • Koncepcja "Tam gdzie siła, tam prawo" [45] oraz koncepcja "Feromonów władzy" [46] jakoby uzasadniająca sens zbrojenia się Polski w broń masowej zagłady.

  • Nawoływania do dyskryminacji "lewaków" ("Nie karm lewaka!") [47] i homoseksualistów [48]:

    "Uważam ich za upośledzonych, fakt."
    "Mozna kogos uważać za gorszego od siebie i nie palać żądzą zrobienia mu krzywdy z tego powodu. Za to takie poczucie ustawia fajnie świat- wiadomo gdzie góra gdzie dół i czego nalezy sie w życiu trzymac żeby wygrać."
    "Lepiej dla spoleczeństwa jest wtedy, gdy nowe pokolenia zastepuja stare. Propagowanie homo bardzo to utrudnia."
    "faktem jest, ze zwlaszcza chlopcy w wieku dorastania tym chetniej nabywaja pierwszych doświadczeń sexualnych z ta sama płcią im bardziej takie zachowania sa dozwolone spolecznie. Jesli spotykaja się z ostracyzmem, osoby homo sa uważane za gatunek pośledniejszy mniej młodych ludzi takich prob dokonuje."
    "No to skoro funkcjonuja te stereotypy to co- wypalac je ogniem i mieczem? Czy zostawić?"

  • Nicpoń i jego "instynkt łowcy":

    "Quasi: [BTW: Kiedys chwaliles sie, ze zatlukles kijem jakiegos koziolka, co Ci drzewka ogryzal.]"
    AMN: No i? To koziołek jest KTOŚ? Zabawne." [43]

    "gardener: (...) przyznajesz się,że zakatowałeś jakieś zwierzę(koziołka chyba) (...)
    AMN: nie zakatowałem koziołka tylko go upolowałem przy pomocy pierwszej rzeczy, która w biegu porwałem z ziemi. Konkretnie drewnianego kołka. Koziołek nie cierpiał. Pierwsze uderzenie złamało mu kregosłup tuz za czaszką. Drugie- poprawkowe, zupełnie zbedne ale uczynione w stanie adrenalinowego drive`u- złamało mu kregosłup 10 cm nizej. To była dobra śmierć, dla tego koziołka. I niesamowite 3 sekundy polowania dla mnie, gdzie w ułamku chwili cała ta uspiona w człowieku maszyna do polowania budzi sie, wchodzi na najwyższe obroty i działa jak złoto." [49]

     

Dehumanizacja

Najbardziej interesującym spostrzeżeniem dotyczące Nicponia i jemu podobnych jest to, że ci ludzie sami siebie uważają za dobrych, i to dobrych w świetle wyznawanych przez siebie wartości chrześcijańskich, które generalnie potępiają przemoc, uznając ją za zło. W jaki sposób gorliwi katolicy hołubiący praktyki ludobójcze i dyskryminacyjne - i sami do nich nawołujący - unikają dolegliwości związanych z dysonansem poznawczym? Otóż radzą sobie z tym dzięki odpowiednim racjonalizacjom: przedstawianiu afirmowanej przez siebie przemocy przeciwko znienawidzonym przez siebie ofiarom jako moralnie usprawiedliwionej i to usprawiedliwionej z winy ofiar. Katolicyzm zaopatrzony w takie usprawiedliwiające zabijanie moralne kruczki jak "wojna sprawiedliwa" czy "obrona konieczna", a także w mnóstwo biblijnych ilustracji zbożnych hekatomb i praktyk "odchwaszczających", sam dostarcza niezły materiał pomocny w racjonalizowaniu/usprawiedliwianiu zbrodni, okrucieństwa i podłości.

Dodatkowym mechanizmem umożliwiającym "nicponiom" racjonalizowanie niegodziwości jest psychotechnika zwana dehumanizacją. "Intuicja moralna" człowieka funkcjonuje w ten sposób, że za podmioty moralny (tj. istoty, których krzywdzenie jest "złe") zwykła automatycznie przyjmować jedynie członków grupy, z którą ów człowiek się utożsamia. [1] Tak się składa, że w dzisiejszych czasach dominuje postrzeganie jako członków grupy objętej moralną protekcja generalnie wszystkich ludzi (a w pewnym stopniu nawet niektórych zwierząt ludźmi nie będących). To spojrzenie podzielają także współcześni katolicy, więc także "nicponie". Dehumanizacja to po prostu procedura wykluczania pod pewnym pretekstem pewnych ludzi/istot z owej moralnie uprzywilejowanej grupy, po to, by krzywdzenie ich można było usprawiedliwić, postrzegać jako uprawnione lub nawet moralnie wskazane. Wśród "nicponi" zaobserwowałem dwie główne techniki dehumanizacji:

1. Dehumanizacja bezpośrednia - odebranie statusu pełnoprawnego podmiotu moralnego / osoby / człowieka wprost. Czasem trudno rozstrzygnąć, czy deklaracją "odczłowieczenia" kogoś jest stawiana na poważnie, czy jedynie jako jakiś chwyt retoryczny.

  • Idol "nicponi" Janusz Korwin-Mikke pisze: "Socjalista nie jest człowiekiem, lecz bydlęciem - człowiek bowiem różni się od zwierzęcia tym, że kieruje się Zasadami Moralnymi. A Czerwoni ich programowo nie przestrzegają. (...)" [50]

  • Artur M. Nicpoń pisze (wyrusowi na temat "lewaka" nameste): "OK, ty z nim gadasz jego językiem. Wróć. Troche próbujesz gadać z nim jego językiem. Ale ci nie wychodzi, bo ty jestes czlowiek normalny. Wróć. Ty jesteś Człowiek." [51]

  • Artur M. Nicpoń pisze (wyrusowi na temat "lewaka" nameste): "Tu masz juz różnice między totalniakami a Ludźmi." [37]

2. Dehumanizacja pośrednia - odebranie statusu pełnoprawnego podmiotu moralnego / osoby / człowieka wg następującej procedury: (i) arbitralne ustalenie, że status podmiotu moralnego przysługuje tylko tym ludziom, którzy nie wyznają określonych poglądów lub nie popełniają określonych czynów; (ii) arbitralne ustalenia listy poglądów/czynów, których wyznawanie/popełnienie upoważnia nas do odebrania "winnemu" statusu podmiotu moralnego; (iii) gdy stwierdzimy, że ktoś wyznaje "zakazane" poglądy lub popełnia "zakazane" czyny z naszej listy, automatycznie traci on w naszych oczach status podmiotu moralnego, co moralnie nas upoważnia - a w pewnych okolicznościach nawet nam nakazuje - do zgodnego z etyką wyrządzania mu krzywdy. Ta forma racjonalizacji ma na celu przekonanie nas, że ofiara sama zasłużyła na przemoc, która ją spotkała, ponieważ jest ona dokonywana w charakterze "kary", "obrony" lub "wymierzania sprawiedliwości" (eufemistyczne określenie zemsty). Przy czym "winy" za przemoc nie ponoszą ci, którzy ustalili i egzekwują zasady dehumanizacji i stosowania przemocy, lecz same ofiary, które ich "święte" zasady naruszyły jakoby "dobrowolnie i na własną odpowiedzialność", więc nie mogą mieć do nikogo pretensji o to, że ponoszą konsekwencje własnych czynów. Tak więc na usługach tej metody dehumanizacji mamy "magiczne słowa" takie jak: "odpowiedzialność", "konsekwencje", "wina", "sprawiedliwość", "prawo do obrony" itp.. Jest to standardowa procedura stosowana np. przy argumentowaniu na rzecz kary śmierci.

  • Artur M. Nicpoń pisze o "lewakach": "ty, dosyc naiwnie, oczekujesz od tej lewackiej szumowiny, że stosowac się będzie do zasad fair play. Ba! do jakichkolwiek zasad.
    Otóż nie. To jest prymitywna hołota praktykująca neokalizm galpujący.
    Bydleta omyłkowo tylko zwane ludźmi.
    Moim zdaniem z nimi trzeba postepować dokładnie tak jak z bydlętami, które wchodza w szkodę. Nie ma sie co ogladac na jakieś prawa i zasady, bo
    oni sie z rzeczywistości praw i zasad wyłaczyli na własne życzenie, więc skoro ich ani prawa ani zasady nie obowiązują, to i nie moga ich chronić.
    Pod but trzeba wziąć tę hołote i tyle.
    (...)" [52]

  • Artur M. Nicpoń pisze o "lewakach": "(...) Dehumanizowanie? Masz na myśli "istoty omyłkowo tylko zwane ludźmi"? Nic bardziej mylnego. Ja nikogo nie dehumanizuję. To ci, o których tak piszę sami sie dehumanizując odrzucając wszystko co normalne i ludzkie. Ja tylko wyciagam mianownik. (...)" [43]

  • Artur M. Nicpoń uzasadnia, że przemoc, o której zadawaniu "lewakom" marzy, jest jedynie formą "obrony koniecznej": [35 - 39]

  • Grzegorz P. Świderski na temat kary śmierci: "(...) (5) Kara śmierci jest cywilizowaną formą sprawiedliwej zemsty. Jeśli wolno człowiekowi w stanie natury ścigać i zabić morderców, którzy zabili członków jego rodziny, których miał pod ochroną, to tym bardziej wolno mu ustanowić sądy, które sprawiedliwie ocenią zajście i wydadzą wyrok śmierci zgodnie z powszechnie znanym prawem.
    (6) Winą za zabójstwo w wyniku wykonania wyroku śmierci nie można obciążać ani prawodawcę wpisującego karę śmierci do kodeksu karnego, ani sędziego wydającego wyrok śmierci, ani kata, który wyrok wykonuje. Pełną winę za to zabójstwo ponosi sam stracony przestępca, który dopuścił się w pełni świadomie czynu zagrożonego karą śmierci.
    (7) Jeśli nikt nie będzie popełniał przestępstw zagrożonych karą śmierci, to nie będzie w ogóle zabijania w wyniku wykonywania wyroków śmierci. A więc istnienie kary śmierci nie oznacza zabijania, ale oznacza ograniczanie zabijania. Istnienie kary śmierci nie determinuje w sposób konieczny tego, że jakikolwiek wyrok śmierci będzie wykonany, a więc nie determinuje zabijania. Wykonanie wyroku jest zdeterminowane dopiero połączeniem istnienia kary śmierci i zachowaniem się morderców. (...)" [53]

  • Artur M. Nicpoń na temat kary śmierci: "Jeśli nie chcesz, żeby p[aństwo wykonało na tobie karę śmierci to NIE MORDUJESZ. Jesli mordujesz, to znaczy, że godzisz się z konsekwencjami. Dokładnie tak samo, jakbys się kładł na tory. Proste, nie?" [54]

 

Przypisy:

[10] - http://www.konserwatyzm.grupa3g.pl/forum/viewtopic.php?t=1630

[11] - http://arturbazak.salon24.pl/67005,index.html

[12] - http://blogrzeczpospolitej.salon24.pl/50642,index.html

[13] - http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID251245664,index.html

[14] - http://korwin-mikke.blog.onet.pl/1,DA2007-04-17,index.html

[15] - http://pl.youtube.com/watch?v=fj-IhA_3o2E

[16] - http://korwin-mikke.blog.onet.pl/1,DA2007-06-05,index.html

[17] - http://www.itvp.pl/video.html?channel_id=499&site_id=691&genre_id=503&form_id=489&video=23444

[18] - http://pawelpaliwoda.salon24.pl/47069,index.html#comment_705794 [blog obecnie zablokowany]

[19] - http://lestat.salon24.pl/61065,index.html#comment_896885

[20] - Niestety, autor już usuną swój wpis oraz wszystkie znajdujące się pod nim komentarze.
http://podprad.salon24.pl/index.html

[21] - http://galopujacymajor.salon24.pl/38444,index.html#comment_586278

[22] - http://jlv2.salon24.pl/75933,index.html

[23] - http://swiat-z-perspektywy-muchy.salon24.pl/77113,index.html#comment_1133147

[24] - http://zetor.salon24.pl/18549,index.html

[25] - http://zetor.salon24.pl/18549,index.html#comment_283914

[26] - http://zetor.salon24.pl/18549,index.html#comment_283965

[27] - http://tekstowisko.salon24.pl/25244,index.html#comment_390947

[28] - http://crusader.salon24.pl/78599,index.html#comment_1156376

[29] - http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news/niedopuszczalna-forma-ingerencji,720982,2789

[30] - http://pl.youtube.com/watch?v=tSdPojDhaYY&feature=related

[31] - http://spartakus.salon24.pl/66862,index.html [blog skasowany]

[32] - http://quasi-blog.salon24.pl/69326,index.html#comment_1015659

[33] - http://galopujacymajor.salon24.pl/63092,index.html#comment_924389

[34] - http://spartakus.salon24.pl/66291,index.html#comment_970777

 

[35] - Ciekaw jestem, jak pokrzykiwanie Nicponia ma się do Art. 119. KK?

Art. 119.
§ 1. Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub
poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej,
politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto publicznie nawołuje do popełnienia
przestępstwa
określonego w § 1.

O konfrontacji jego haseł z wymiarem sprawiedliwości Nicpoń pisze tak:

"W sprawie mojego hasła
"ZALEGALIZOWAĆ STRZELANIE DO LEWAKÓW"
Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów
"prowadzi czynności sprawdzające w sprawie D-V-9690/07, 6Ds-1301/07/I
dotyczące zamieszczania na stronach internetowych treści propagujących
przemocy i nienawiści na tle rasowym"
Niech żyje wolność słowa!!!
szczególy tutaj:

http://crusader.salon24.pl/27010,index.html "

Pod podanym linkiem znajdziemy takie oto oświadczenie Nicponia:

"(...) Chciałbym tu niniejszym oświadczyć, że nie nakłaniam nikogo do przemocy w stosunku do lewaków. Jak człowiek pomysli o tym, co to są za obszczymurskie indywidua, to strach byłoby toto w dupe kopnąć, żeby nie narobić nieodwracalnych krzywd jednemu z drugim.
Dlatego, powtarzam- nie namawiam, nie szczuję, nie podpuszczam w kierunku agresji skierowanej na lewaków.
Prawo na to nie zezwala.
"

Dalej w komentarzach tłumaczy się między innymi w ten sposób:

"(...) Śmieszność polega na tym, że dla niektórych bardzo trudne jest do załapania to, że ja NIE NAWOŁUJĘ do strzelania do lewaków. To jest nielegalne. Ja uważam, i jest to moje prywatne zdanie, do podzielania którego NIKOGO NIE NAMAWIAM, do legalizacji tej czynności, bo każdy obywatel ma prawo chcieć zmiany obowiązującego prawa.
Tak samo jak ci, którzy chcą legalizacji wykonywania kary śmierci. Czy oni nawołują do zabijania ludzi? Nie, oni nawołują do legalizacji, czyli zmiany prawa w określonym kierunku.
Jeden taki tutaj, lewacki zgrywus, twierdzi na pismie, że wszystko jest OK, każda absolutnie rzecz, o ile wokół niej osiągnięto demokratyczny konsensus.
No to ja sobie tak marzę, co by było, gdyby demokratycznie ZALEGALIZOWAĆ strzelanie do lewaków.

(...)
No i nie nawołuje przecież do niczego, wyrażam swój pogląd na łamach swojego prywatnego pamiętniczka, do którego zaglądają jacyś ludzie, cholera wie po co."
http://crusader.salon24.pl/27010,index.html#comment_412658

"(...) Ktoś tu się oburzał, że ja chcę legalizacji zabijania ludzi o innych poglądach. To nie jest tak. Ja nie marzę sobie o tym, by legalizować jakieś polowania na np. wyborców PO/PiS/LPR etc. (choć żadnej z tych partii wszak nie popieram). Chciałbym za to, by można DEMOKRATYCZNIE (he he he) zmienić prawo tak, by normalni ludzie mogli stosować zasady obrony koniecznej w stosunku do lewaków.
Bo co to jest lewak?
Lewak to jest zwykły zbrodniarz.
Lewak, na ten przykład, nakłania ludzi, by zmienić prawo tak, by można było mordować w wyjątkowo ohydny sposób małych, bezbronnych ludzi w fazie prenatalnej. Lewaka nie rusza w tej sytuacji to, że ci ludzie, których lewak chciałby wyskrobać, mogą miec na ten temat zupełnie inny pogląd.
Lewak, działając w porozumieniu (niczym grupa przestępcza) robi wszystko, żeby mozna było okradać współobywateli w majestacie prawa (np. rózne podatki na nierobów, podatki na wspieranie mniejszości sexualnych, podatki na ekoterroryzm etc.). Jeśli to nie jest przygotowanie do napaści zuchwałej, to co to jest?
Lewak dąży do tego, by odebrac rodzicom władzę nad własnymi dziećmi, by odebrać im możliwość kształtowania własnych dzieci według własnego światopoglądu.
Lewak....
kurde, mozna by tak ad mortem usrandum.
W skrócie- lewak robi wszystko, by przerobic mnie, wolnego człowieka, na niewolnika. Na swojego raba.
I ja się chce przed tym bronić.
Zwyczajnie.
Oczywiście, nie mogę wziąć giwery i wyjść na miasto w celu dokonania odstrzału czerwonki.
Nie mogę, mimo, że nic nie rózni lewaka od złodzieja, który wchodzi do domu nocą wywalając drzwi z futryną po to by więzić i okraść mnie i moją rodzinę. Nic go nie rózni.
OK. Złodziej jest uczciwszy. Nie twierdzi, że to dla mojego dobra.
Ale mamy inne możliwości obrony. Jedną z nich jest pisanie o tej chorobie, którą jest lewizna.
Rozmawianie z ludźmi. Pokazywanie im horroru, do jakiego doprowadza lewactwo w praktyce. (...)
Mam nadzieję, że realne na tyle, by w trakcie wyborów przynajmniej parę osób ODSTRZELIŁO lewiznę i nie oddało na nią głosów.
Co do hasła ZALEGALIZOWAĆ... to kto chce może go sobie używac do woli.
(...)"
http://crusader.salon24.pl/27010,index.html#comment_413782

 

[36] - http://crusader.salon24.pl/21406,index.html

[37] - http://tekstowisko.salon24.pl/10840,index.html#comment_168769

[38] - http://crusader.salon24.pl/787,index.html

[39] - http://crusader.salon24.pl/32807,index.html

[40] - http://crusader.salon24.pl/73286,index.html#comment_1077092

[41] - http://crusader.salon24.pl/73286,index.html#comment_1077112

[42] - http://crusader.salon24.pl/73286,index.html#comment_1081982

[43] - Cytat pochodzący z niniejszej dyskusji:
http://barista.runhost.net/78390,index.html

[44] - http://www.tekstowisko.com/comment/533472/Zetorze

[45] - http://crusader.salon24.pl/46024,index.html

[46] - http://crusader.salon24.pl/50693,index.html

[47] - http://tekstowisko.com/nicek/54080.html

[48] - Cytaty pochodzą z dyskusji pod niniejszą notką:
http://nameste.runhost.net/15855,index.html

[49] - http://crusader.salon24.pl/78599,index.html#comment_1156101

[50] - http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID224303324,index.html

[51] - http://tekstowisko.salon24.pl/10840,index.html#comment_167693

[52] - http://crusader.salon24.pl/73286,index.html#comment_1077214

[53] - http://gps65.salon24.pl/30048,index.html

[54] - http://perlyprzedwieprze.salon24.pl/17404,index.html#comment_268674

Quasi
O mnie Quasi

"Cóż za smutna epoka, w której łatwiej jest rozbić atom niż zniszczyć przesąd." Albert Einstein "Nic w biologii nie ma sensu jeśli jest rozpatrywane w oderwaniu od ewolucji." Theodosius Grygorovych Dobzhansky "Nieszczęśćie tego świata polega na tym, że głupcy są pewni siebie a mędrcy pełni wątpliwości." Bertrand Russell "Conservatives are not necessarily stupid, but most stupid people are conservatives." John Stuart Mill "Never assume malice when stupidity will suffice." Hanlon's razor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka